fauxpas i BLKDOT prezentują utwór „lato 23” w trakcie trwającej jesieni
Gdy jesień na dobre się rozkręciła, fauxpas i BLKDOT prezentują nam utwór „lato 23’”. Powolny, gęsty tekstowo i wypełniony śpiewem i przesterowanym wokalem singiel brzmi zdecydowanie jak coś, czego posłuchamy raczej w deszczowe listopadowe popołudnie, niż na grillu w środku sierpnia.
Skąd zatem przewrotny, do bólu kojarzący się z letnim hitem tytuł? Na to pytanie odpowiadają sami zainteresowani, zdradzając przy okazji inne szczegóły powstawania utworu.
fauxpas: Lato 23’ to przede wszystkim wspomnienie pierwszego zwyczajnego lata w moim życiu. Pisząc i szlifując tekst, intensywnie zastanawiałem się nad definicją „letniaka”. Czy to koniecznie piosenka o ucieczce od codzienności, beztrosce i chillowaniu? Sam nienawidzę wysokich temperatur i niewyobrażalnie męczę się w trakcie coraz wyższych upałów. Głównie tym uczuciem chciałem podzielić się z odbiorcą. Minione lato było też pierwszym w moim życiu, w którym nie towarzyszyły mi niewyobrażalnie długie wakacje. Na co dzień pracowałem i żyłem jak przez resztę roku. To bardzo odczarowało w mojej głowie tę dotychczas idylliczną porę i właśnie ta „zwykłość” lata jest widoczna w warstwie lirycznej tekstu. W rzeczywistości pomiędzy tymi dwoma biegunami dzieje się okropnie dużo i tym „pomiędzy” żyje większość ludzi. Lato 23’ to ukłon w stronę codzienności, która w tych szczególnych miesiącach często gdzieś nam ucieka lub my uciekamy od niej. Od strony emocjonalnej czuję, że do lata podchodzimy zero – jedynkowo, albo na zasadzie „Californii”, albo „Summertime sadness”. W związku z tym skupiłem się na emocjach ulotnych i ambiwalnetnych, przede wszystkim nostalgii – ani smutnej, ani wesołej, w dodatku piekielnie trudnej do opisania.
BLKDOT: Już od jakiegoś czasu przebąkiwaliśmy do siebie, że trzeba „zrobić coś synoskiego”. Projekt Piernikowskiego i 1988 mocno ukształtował nas obu muzycznie i mniej lub bardziej romansujemy z ich stylem w swojej pracy. Bit do lata 23’ zacząłem robić na swoim drugim wyjściu w tym roku z Octatrackiem w plener, kiedy udało mi się ogarnąć zasilanie samplera z powerbanka. Zajawiony siedziałem w parku i dłubałem nad wszystkim w ekspresowym tempie. Były to mroźne początki wiosny i trochę, w opozycji do tytułu, odmarzały ręce. Pociąłem brejka, rozciągnąłem FM piano z Korga Opsixa. Na to dograłem solo na aplikacji Mooga i wrzuciłem je w projekt prosto z telefonu. Roboczo nazwałem ten numer „synoski” bo bardzo skojarzył mi się z twórczością Synów. Ostatecznie nawet wokale i tekst okazały się mocno inspirowane. Cały utwór łączy na zasadzie kontrastu industrialną atmosferę osadzoną wraz z ciepłym, nostalgicznym refrenem, który lirycznie nawiązuje do tytułowego lata. Zupełnie jak lipcowy dzień nasz kawałek jest co do zasady duszny, gęsty i lepki, ale momentami czuje się w nim życiodajny powiew chłodniejszego powietrza.
fauxpas i BLKDOT to nieformalny, warszawsko – gdański duet, który swój pierwszy singiel zaprezentował nam w maju. Do rapu podchodzą na zasadzie eksperymentu i zabawy, wplatając we współpracę swoje własne zajawki. Fauxpas wnosi do projektu zajawki na eksperymentalny rap, klasyczny trap czy phonk, a BLKDOT miłość do syntezatorów, drone’u, industrialu i trip – hopu.
Zostaw obserwacje strony RapCelownik.pl w Google News
PRZECZYTAJ – Premiera singla „Legal Sauce” od Behind Tracks Crew