Lech Polish Hip Hop Festival & Music Awards 2023 podsumowanie aka relacja

Udostępnij
Lech Polish Hip Hop Festival & Music Awards 2023 Płock
fot. materiały prasowe / Marcin Siwek

W dniach od 6 do 8 Lipca 2023 na Płockiej plaży nad Wisłą, odbyła się 9 edycja największego festiwalu rapowego w Polsce, mowa tu o Lech Polish Hip Hop Festival & Music Awards 2023 który corocznie odbywa się w Płocku (Woj. Mazowieckie).

Na wstępie zaznaczę że dla mnie to była już zaliczona 7 edycja z rzędu Płockiego festiwalu, jedynie nie udało mi się uczestniczyć na dwóch pierwszych edycjach w 2013 i 2014 roku.

Zaś widzę jak od 2015 roku cały festiwal i to co wokół niego się dzieje idzie cały czas do przodu, no i samo miasto Płock ma coś takiego w sobie że człowiek chętnie wraca tu co roku.

Co do samego festiwalu, nowością było połączenie dwóch imprez w jedno czyli festiwalu i gali rozdania nagród dla środowiska hip hopowego które odbyło się w pierwszy dzień imprezy czyli czwartek. Jak to w praktyce wyszło, moim zdaniem kiepsko gdyż mało kto mógł odebrać osobiście taka nagrodę w momencie ogłoszenia, no i dało się wyczuć że te całe rozdanie nagród to był po prostu mało interesujący przerywnik pomiędzy koncertami. Tutaj na pewno ta kwestia jest do poprawy w kwestii organizacyjnej dla teamu festiwalowego pracującego nad całą imprezą.

Co do samych koncertów w czwartek mój maraton zacząłem od Janusza Walczuka który grał na drugiej scenie pod namiotem Snipes i tutaj załapałem się na ostatni kawałek koncertu który zakończył utworem „Offside”

Kolejnym moim przystankiem był koncert Gedza na którym raper zaprezentował mała zajawkę swoich nowych rzeczy oraz zapewnił że nowy album wyjdzie na jesień, a sam koncert to dla mnie powtórka występu z roku poprzedniego.

Następnie przyszedł czas na show JWP/BC na którym bawiłem się wyśmienicie gdyż czuć pasje i zajawe od zawsze od tej ekipy, szczególnie byłem zajarany że mogłem usłyszeć na żywo utwór „Bez Muzyki” który doskonale oddaje mnie jak bardzo muzyka jest ważna u mnie w życiu.

Kolejno dalej udało się zaliczyć kawałek występu ekipy Avengersów Yurkoskiego czyli Rap Stage z deserem w postaci wykonu kawałka „Ile Mogę?” od TeTa. Później już do samego końca okupowałem scenę główną gdzie kolejno wystąpili O.S.T.R., Wzgórze Ya-Pa 3, Liroy czy Włodi. Ostry jak to ostry to mój osobisty rekordzista jeśli chodzi o koncerty bo na jego występach byłem najwięcej razy w swoim życiu, i w jego koncertach na dzień dzisiejszy już nic nie nie zaskakuje od lat kręci się po kraju z tą samą playlistą koncertową. Wzgórze Ya-Pa 3 i ich koncert był dla mnie mega spoko opcją, gdyż to tej pory nie miałem okazji ich zobaczyć na dłuższym pełnowymiarowym performance. Show Liroya to był mój osobisty debiut, gdyż nigdy nie miałem okazji go zobaczyć na żywo. Czwartek zakończyłem występem Włodiego który zaskoczył pozytywnie przewijając na żywo prawie cały nowy album „HHULTRAS”

Festiwalowy piątek zaczął się u mnie od koncertu Jetlagz który nie zaskoczył niczym nowym ale i tak fajnie było być i się pobujać, dalej wpadłem na Guziora którego za dużo razy na żywo nie widziałem, choć w Płocku nie pierwszy raz gra to jednak często omijałem jego koncerty. Później wpadłem oczywiście na Kizo sprawdzić jaka będzie frekwencja pod festiwalową sceną główną i zobaczyć w jakiej formie koncertowej jest sam artysta. Dalej kolejno zaliczyłem koncert Sokoła i Pono który był zdecydowanie najlepszym występem dla mnie piątkowego dnia festiwalu bo fajnie było posłuchać okolicznościowo materiału z TPWC. Następnie jeszcze zaliczyłem koncert Paktofoniki, Tedego i Malika Montany. Ale żaden z 3 koncertów nie był żadnym game changerem i nie powalił na łopatki.

Ostatni dzień festiwalu czyli Sobota to rozpoczęcie od koncertu Asstera co prawda nie prosto z spod sceny a z daleka ze strefy VIP było spoko usłyszeć co nieco, ale trzeba było wtedy szukać cienia, więc w tym czasie wybrałem namiot i WCK gdzie złapałem się na wykonanie nowego nieopublikowanego singla. Następnie przyszedł czas na Poznański maraton koncertowy donGURALesko, Peja, Paluch i Słoń. Z tego tryptyku fajnie było zobaczyć na żywo tracki z projektu „Pośród Hien” palca i słonia. Naturalna koleją rzeczy było przejście na show Dwa Sławy x Mielzky x Pers tutaj oczywiście liczyłem na wykon tracków z najnowszego projektu „I Jest To Możliwe” i takowe się pojawiły. Dalej śledziłem koncerty z dalszej perspektywy a dokładniej strefy VIP Szpaka, Otsochodzi czy Kukona. Ostatnie przystanki dnia to oczywiście koncerty Belmondziaka który nawet daje radę koncertowo, później przyszedł czas na wielki powrót Kubana który wywarł na pewno na mnie pozytywne wrażenia i fajnie było się bawić przy nowych trackach i jak i tych starszych singlach jak „Chore Jazdy”

fot. materiały prasowe / Marcin Siwek

Koncertową sobotę zakończyłem na występach Miłego ATZ, Kaza Bałagane, Molesty Ewenement. Miałem chęć zobaczyć też show Sentino ale ten nie przyleciał do Polski co było wiadome od dłuższego czasu że odwoła koncert, ale organizatorzy liczyli do ostatniego dnia że jednak coś się zmieni. Tegoroczny festiwal zamknął Bedoes i jego ekipa 2115 którzy pojawili się na scenie spóźnieni o jakąś godzinę zamiast po 2 wkroczyli na scenę o godzinie 3:00 nad ranem, miałem już ewakuować się z terenu festiwalu myśląc że koncert Bediego już dawno się skończył a on się jeszcze nie zaczął, więc zostałem aż do jego końca.

A teraz czas na małe podsumowanie tegorocznej edycji Lech Polish Hip Hop Festival & Music Awards 2023 jeśli chodzi o koncerty to naprawdę dużo ich widziałem przez te wszystkie lata, więc mało co może takiego doświadczonego festiwalowicza zaskoczyć i tak też było po prostu po raz kolejny dobrze się bawiłem na koncertach swoich sprawdzonych ulubionych artystach. Fajnie że festiwal wciąż się rozwija i mam nadzieję że dalej będzie rósł w oczach, na pewno na plus że w tym roku były tylko dwie sceny koncertowe, więc nie było dużo skakania z sceny na scenę. Oczywiście bardzo fajnie było poznać paru nowych fajnych znajomych na festiwalu i odbyć ciekawe rozmowy. Dziękujemy całemu teamowi festiwalu za zaproszenie redakcji RapCelownik.pl na Lech Polish Hip Hop Festival & Music Awards 2023 gdzie mogliśmy zrelacjonować to niezwykłe wydarzenie. Pozdrawiamy także wszystkie dobre mordeczki poznane w strefie VIP, no i wielkie 5 dla wszystkich barmanów którzy serwowali zajebiste zimne drineczki w te ciepłe dni oraz lali zimne piwko, jeśli chodzi o catering z jedzeniem też na duży plus, dobre pierogi serwowali tam codziennie pycha.

Moje małe sugestie co do następnej 10 edycji festiwalu w roku 2024, apelowałbym o zwiększenie liczby ławek czy leżaków, tego nigdy mało chill musi być, bo brakowało tego w strefie VIP czy też w pobliżu scen koncertowych. A co do line up-u miło byłoby zaprosić kogoś też z zagranicy jak kiedyś gdy w Płocku występowali m.in. Onyx, Kontrafakt, Dope D.O.D. czy Allta. A z Polski mam nadzieję że uda się zabookować jakieś ciekawe kolaboracje jak Sokół feat. Pono okolicznościowy, lub też tych mniej niszowych lub zakurzonych raperów.

Miejmy nadzieję że widzimy się za rok na 10 edycji Lech Polish Hip Hop Festival & Music Awards 2024 która odbędzie się w dniach 04-06.07.2024 oczywiście w Płocku. ELLLOOO!

Poniżej sprawdźcie playliste z serwisu YouTube z wszystkimi naszymi materiałami z Lech Polish Hip Hop Festival & Music Awards 2023.

Zostaw obserwacje strony RapCelownik.pl w Google News

Postaw mi kawę na buycoffee.to

PRZECZYTAJ – Nagrody Lech Polish Hip Hop Music Awards 2023 zostały rozdane, zobacz wyniki

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments